Mało czasu, kruca bomba!
Pracy dużo, czasu mało…
Dlatego wpisów, nowych zdjęć, nowych informacji jest niewiele bo nigdy nie dość czasu… Ale tak szybciutko kilka uwag i porad.
Klimat się nam zmienia i gwałtowne wichury oraz burze z gradobiciem to już norma.
Dlatego trzeba pamiętać o kilku podstawowych sprawach:
- Jak zaczyna mocno wiać – sprawdźcie w jakim położeniu macie rolety. Jeśli są opuszczone do połowy, to jest duża szansa, że zostaną rozerwane przez wiatr. Tak, tak… Pomiędzy oknem, a pancerzem robi się takie ciśnienie, że po prostu pancerz wyrywa z prowadnic. Nie są to zjawiska powszechne, ale spotykane. I nie ma to nic wpólnego z tym czy rolety są SUUUUPER czy do KIIIITUUU.
- Jak wiemy, że zaraz zacznie walić grad, to podnosimy rolety do góry. Szybko i bez zbytniego zastanowienia się. Jeszcze nigdy nie słyszałem o tym, żeby kulki gradu wybiły szybę zespoloną w oknie (wystarczy spojrzeć pod jakim kątem uderzaja kulki gradu w szybę), zaś pancerze rolet po takiej burzy bedą do wymiany. I tak jest po każdej burzy z gradem. Kilka telefonów lub maili z prośbą o wymianę pancerzy lub wycenę celem przedstawienia u ubezpieczyciela.
Praw fizyki się nie oszuka, a podczas ulewnych i gwałtownych burz można nadrobić zaległości ze szkoły szczególnie z fizyki.
- Jeśli macie natomiast żaluzje fasadowe, to najlepiej zamontować czujnik wiatru, który automatycznie uruchomi podniesienie żaluzji podczas wichury.
- W przypadku drzwi HST wiele takich drzwi ma dwustopniową funkcję zamykania. Należy wówczas sprawdzić, czy HST został zamknięty prawidłowo, bo potem w środku mamy mały basenik….
Pozdrawiam i życzę duuuużo uśmiechu, bo z tym w naszym społeczeństwie widzę że coraz bardziej krucho 🙂
Author: bauman2018
Date: 5 kwietnia 2022
Samochody same nie jeżdżą…. Jeszcze.
Mój znajomy (szmalowaty koleś) kupił synowi na 21 urodziny autko. No nie bedę ukrywać, nowe Audi. Syn wsiadł za kierownicę i za dwie godziny wrócił do domu lawetą.
Nie – nie dlatego że się popsuło, to znakomita marka – ale dlatego, że syn kolegi wylądował w rowie…
Pan ”lawetowiec” spojrzał mojemu koledze prosto w oczy i powiedział: ”Samochody same nie jeżdżą. Jeździ kierowca. To kierowca musi być doskonały, a nie auto. Wolałbym starym gratem jechać do Warszawy, ale żeby za kierownicą siedział zawodowiec, niż najnowszą bryką, gdzie za kierownicą siedzi najgorszej wody amator…”.
Ileż prawdy w tym niby prostym stwierdzeniu.
Tak, moi drodzy – okna też się same nie produkują i same się nie montują. To nie tylko okna mają być doskonałe, tylko ten, kto je montuje. Więc co z tego, że szukacie dobrych okien, jak potem ”najgorszej wody amatorzy” biorą się za ich montaż…
Moja propozycja – lepiej kupcie sobie okna z papieru, ale kiedy weźmiecie profesjonalistów do ich montażu, to będzie tego znacznie lepszy efekt, niż na odwrót.
Niestety często dalej funkcjonuje pogląd, że okna same sie montują… Tak jak samochody same jeżdżą… Wypadków na drodze i nietrafionych zakupów okien (i oczywiście montaży) jest co niemiara. A większość przez głupotę.
A najlepiej mieć i Audi, i za kierownicą super kierowcę. Tak jak najlepiej być zdrowym, pięknym i bogatym. Chyba że ktoś lubi inaczej..